Co można jeść w okresie karmienia? I ile?

Nie jest prawdą, że ciężarna kobieta je za dwoje. Karmiąca także. Oczywiście zapotrzebowanie energetyczne jest nieco większe ale w przypadku kobiet w ciągu zwiększa się średnio o 300 kcal. Matka karmiąca piersią też musi wyżywić siebie i maluszka, ale stereotypowe wielkości są - nomen omen - wyssane z palca. Trzeba przyswoić około 500 kcal więcej (na dobę).

Bardzo ważna jest natomiast zbilansowana dieta i odpowiednie rozłożenie posiłków w ciągu dnia. Mama musi dostarczyć dziecku wszystkie potrzebne składniki, a by to zrobić musi pewne rzeczy z diety wykluczyć, a inne dodać. Karmi kilka razy dziennie, a to co wcina maleństwo, pobierane jest przecież z jej własnych zapasów (pobierane są zarówno składniki z “bieżących” posiłków, jak i spalane są zapasy z okresu ciąży).

Dobrze, jeśli mama przyjmuje około 5 posiłków w ciągu doby. Śniadanie, drugie śniadanie, obiad, podwieczorek i kolacja. Dobrze, jeśli są one sprzężone z porą karmienia. Po karmieniu można zjeść i nie martwić się o pokarm.

Co można spożywać? Przygotowaliśmy dla Was podstawowy zestaw informacji, kolejne, poszerzone wersje, pojawią się w osobnych artykułach.

Przede wszystkim należy jeść sporo warzyw i owoców (ale uwaga, niektóre uczulają). Bez problemu można spożywać m.in.: marchew, ziemniaki, buraczki, dynię, szpinak i cukinię. Gama warzyw jest nieco szersza i warto się z nią zapoznać.
Należy uważać m.in.: na pomidory, cebulę, czosnek warzywa strączkowe i kapustę (wzdęcia)
papryka i grzyby… Unikamy pikantnych i przetworzonych produktów.

Wśród owoców, które mama spokojnie może zjeść, należy wymienić przede wszystkim: banany, jabłka i maliny. te można dostać niemal przez cały rok. Nie zaszkodzi także pojawiający się okresowo agrest i porzeczki.
Uczulać mogą poziomki (a przecież takie smaczne), truskawki!, śliwki i czereśnie (ogólnie owoce pestkowe),a nawet suszone owoce.

Nabiał i jogurty mogą wywoływać uczulenie, ale w niewielkich ilościach, najlepiej konsultowanych z dietetykiem lub innym specjalistą, prawie na pewno nie zaszkodzą. kanapka z białym serem czy jogurt z musli można zjeść, byle nie za często. Sery nie są tak lekkostrawne jak się może wydawać. Z nimi też należy uważać.

Chleb i bułki - pełnoziarniste, makarony i kasze też. Ryby morskie, chude mięso, mięsko z grilla tak, ale przede wszystkim gotowane (może być na parze).

Polecane są także soki warzywne, herbata (ale nie mocna), czasem kawa (z mlekiem lub słaba).

Czego unikać? Przede wszystkim tego, co sztuczne. Napojów gazowanych i tych z dużą ilością cukru (lub słodzików). Nie jemy chipsów, fast foodów, smażonego i surowego mięsa, pikantnych potraw, a także surowej ryby. Ograniczmy konserwy i wystrzegajmy się alkoholu.