Smoczki uspokajające - jak wybrać?

Wiele dzieci odczuwa także potrzebę częstego ssania, która działa na nie uspokajająco. Gdy są zmęczone lub rozdrażnione, odruch ten pozwala im się wyciszyć i usnąć. Nie zawsze maluch ma możliwość przyssać się do matczynej piersi lub do butelki, ssie więc kciuk lub cokolwiek, co wpadnie mu w ręce. Dlatego wymyślono smoczki...

Jakie są zalety smoczków?

Już sama nazwa “smoczek uspokajający” mówi sama za siebie. Dzięki niemu maluch może uskuteczniać potrzebę ssania, która pomoże mu zasnąć lub wyciszyć emocje.

Smoczki pozwalają także ćwiczyć samo ssanie. Pomocne są zwłaszcza te anatomiczne, które przypominają budową sutek. Maluch może więc bez przerwy trenować na silikonowym odpowiedniku matczynej piersi, a potem łatwiej pobierać pokarm z właściwego źródła (smoczki anatomiczne są polecane także przy karmieniu butelką).

Dzięki procesowi “ssania” poprawia się także praca narządów odpowiedzialnych za… mowę. Jeśli dziecko nie ma żadnych zaburzeń w tym względzie, powinno szybko wymówić pierwsze, tak bardzo pożądane słowo.

Na co uważać?

Zawsze kupujcie smoczki z oznaczeniem adekwatnym do wieku dziecka. Jeśli nie dostosujecie się do tej zasady, możecie kupić za duży lub za mały smoczek…

Zbyt duży smoczek, zwłaszcza tzw. tarcza, może uciskać nosek malucha, a co za tym idzie, utrudniać dziecku oddychanie. Zbyt mała, może zostać połknięta.

Smoczki lateksowe, starszego typu (ale cały czas dostępne w sklepach) są mniej trwałe niż ich silikonowi odpowiednicy. Wykonane z kauczuku po jakimś czasie się odbarwiają i mogą zmieniać smak, który dziecku nie będzie odpowiadał.

Zwracajcie uwagę na to, czy gumka smoczka jest elastyczna i można wycisnąć z niej powietrze. Pozwoli to zachować ją w czystości, wyciskać ślinę i myć całość, bez obaw o zarazki. Niewskazane są również jakiekolwiek elementy znajdujące się wewnątrz… W okresie ząbkowania dziecko może przedziurawić smoczek i połknąć drobne elementy.

Inne zastosowanie

Na rynku dostępne są smoczki uspokajające wyposażone w dozowniki, które pozwalają w łatwy i bezproblemowy sposób podawać dziecku stosowne lekarstwa. Maluch, ssąc smoczek, samodzielnie pobiera odrobiny syropu czy kropel, które należy podawać w odstępach czasu. Dzięki temu, nie odrywa się go od normalnego trybu zajęć.

Istnieją także “smoczki” składające się nie z gumy, a syntetycznej siateczki. One także mogą ułatwić podawanie dziecku leków - np. pastylek do ssania (nie ma więc obaw o zadławienie), ale także wspierają proces karmienia i zapoznawania niemowlęcia ze stałym pokarmem.

Kiedy maluch osiągnie odpowiedni wiek, taki, który umożliwi podawanie mu np. kawałków banana czy marchewki, siateczka pozwala na podanie mu ich bez strachu o ewentualne problemy z przełykaniem. Dziecko będzie mogło dziąsłami i pierwszymi ząbkami ćwiczyć jedzenie nowych dań. Szybko zmieni jedzenie w papkę, którą wyssie z siateczki.