Pępowina - co to?

Jaka jest jej rola?

Bardzo ważna - przede wszystkim utrzymać dziecko przy życiu. To właśnie dzięki niej rosnące dziecko otrzymuje wszystko, co potrzebne mu jest do poprawnego funkcjonowania. Za pośrednictwem dwóch tętnic i żyły pępowinowej płód otrzymuje wzbogaconą o tlen krew, składniki odżywcze takie jak: węglowodany, białko, tłuszcze, witaminy…

Pępowina sprzęga krwiobieg niemowlęcia z układem krwionośnym matki, a dokładniej z układem błon śluzowych. Bariera jaką stanowi łożysko nie miesza “dosłownie” krwi matki i dziecka, ale pozwala na swobodną wymianę większości substancji. Z tego właśnie powodu, o czym pisaliśmy już kilka tygodni temu, tak istotne są kwestie odpowiedniej diety matki, a także to, czy nic jej nie dolega. Wszystko co zje lub wypije, ba, wszystko to, co dostanie się do jej układu krwionośnego, w dość krótkim czasie pojawi się we krwi nienarodzonego dziecka (podobnie będzie w przypadku karmienia piersią). Pamiętajcie o tym, to bardzo ważne!

Pępowina może też stanowić zagrożenia dla płodu. W końcowym okresie ciąży jej długość wynosić może nawet pół metra. Zdarza się, na szczęście nie tak często jak się niektórym wydaje, że pępowina owinie się wokół dziecka, co może prowadzić do niedotlenienia organizmu.

Do owinięcie dochodzi o wiele częściej podczas porodu. Mamy wówczas do czynienia z tak zwaną “kolizją pępowinową”, która również może być tragiczna w skutkach.

Co z pępowiną w chwili porodu i słów kilka o krwi pępowinowej.

W trakcie porodu pępowina jest odcinana, a jeden z jej końców, ten, który łączy się z dzieckiem, wiąże się w “supełek”. W ten sposób powstaje pępek.

Krew pępowinowa, której pewna ilość pojawia się podczas porodu, stanowi źródło tzw. komórek macierzystych. Warto podkreślić - jedyne źródło. Komórki macierzyste są o tyle ciekawe i wyjątkowe, że mogą się przekształcić w dowolną tkankę. Są jakby czystą kartą, która po odpowiedniej stymulacji uzupełni każdą wyrwę.

Często młodzi rodzice decydują się przechowywać krew pępowinową w specjalnie do tego przeznaczonych magazynach medycznych. Pozwala to, w pewnym stopniu, zabezpieczyć się na przyszłość, gdyby okazało się konieczne wykorzystanie komórek macierzystych do wytworzenia jakieś tkanki czy grupy komórek do przeszczepu. Nie zawsze są skuteczne, ale często pozwalają wspomagać leczenie wielu dolegliwości - np choroby Parkinsona czy cukrzycy. Mniejsze jest także zagrożenie odrzucenia ich przez organizm, co zdarza się przy komórkach i narządach obcego pochodzenia.