Fakty i mity, odc. 6. Tuż po porodzie mama nie ma pokarmu...

Mit

Jednym z najbardziej szkodliwych mitów dotyczących ciąży i opieki nad dzieckiem jest opinia, że wiele kobiet… nie ma pokarmu tuż po urodzeniu dziecka. To się oczywiście zdarza, ale na szczęście jest to rzadkie zjawisko.

Czasem jednak pojawiają się drobne zaburzenia w procesie laktacji i trzeba dodatkowo pobudzić gruczoły do pracy. Drogie Panie, nie rezygnujcie z karmienia metodami naturalnymi, to najlepszy sposób, by wasze dziecko otrzymało pełnowartościowy, zdrowy pokarm. Natura nie zna lepszego pożywienia niż mleko matki

Fakt

Laktacja, czyli proces w którym gruczoły mleczne zaczynają produkcję pokarmu, uruchamiany jest już w czasie ciąży. Najczęściej w okolicy 16 tygodnia, a więc jeszcze w drugim trymestrze! Większość mam nie ma na szczęście problemu z karmieniem piersią, jednak pierwsze dni mogą się im wydawać niepokojące.

Mowa tu w szczególności o tym, że nie da się zauważyć tzw. ulewania. Dzieje się tak dlatego, że poprawnie zassany sutek znajduje się dość głęboko w jamie ustnej dziecka i pokarm nie ma jak się wylewać. Wpada od razu do przełyku. To bardzo dobrze, nic się nie marnuje! Niektóre panie nie mają też większych problemów z wyciekaniem mleka, więc mogą się początkowo obawiać o to, że pokarmu jest za mało…

Niekiedy jednak, o czym pisaliśmy w pierwszym akapicie, mleka faktycznie jest niewiele. Na początku to zrozumiałe, ponieważ siara produkowana jest w niewielkich ilościach, a i żołądek dziecka w pierwszych dniach ma pojemność oscylującą w granicach 5 ml. Niemniej jeśli problem trwa dłużej niż kilka dni, należy spróbować pobudzić laktację sztucznie.

Najlepszą metodą jest… przystawiania dziecka do piersi. Rytmiczne i częste ssanie prawdopodobnie pobudzi gruczoły do pracy. Ważne, by dziecko ssało w sposób właściwy. Można to także robić za pomocą laktatorów - ręcznych lub elektrycznych. Może to potrwać kilka dni, ale najczęściej udaje się osiągnąć upragniony cel. Nie rezygnujcie za szybko!

Pomogą masaże relaksacyjne, ponieważ ograniczenie laktacji może się pojawić jako problem o podłożu nerwowym. Spokojnie Drogie Panie, na pewno wszystko będzie dobrze, jeśli przestaniecie się tak denerwować. Spokój i opanowanie to podstawa.

Istotne jest także odpowiednie nawodnienie organizmu matki. Trzeba pić dużo wody, bo z czegoś to mleko musi przecież powstać (no i dieta odpowiednia musi być!)

Jeśli w dalszym ciągu pojawiają się problemy z laktacją, należy zwrócić się do odpowiedniej poradni laktacyjnej, gdzie nad wszystkim czuwać będą specjaliści.