Fakty i mity, odc. 20 - Uwaga, dziecko może mieć znamię!

Przeczesując internet natrafiliśmy na opinie, jakoby farbowanie włosów, jedzenie truskawek lub oparzenie się, mogą prowadzić do pojawienia się zmian skórnych u dzieci. To nie jest prawda, choć na truskawki warto uważać, bo mogą uczulać maluszka. Dziecko powinno ich spróbować dopiero po pierwszym roku życia. Reszta - nie ma wpływu.

Jednak, przy okazji obalania mitu, warto dowiedzieć się czegoś o skórze dziecka i zmianach, jakie w niej zachodzą w pierwszych dniach, tygodniach, miesiącach i latach po urodzeniu. Musicie wiedzieć, że większość “znamion” nie jest groźna lub znika niedługo po urodzeniu (ewentualnie w okresie dojrzewania). Na niektóre trzeba jednak uważać.

Te czerwone, łososiowe i ciemno-brązowe, najczęściej są wrodzone. Zdarza się, że znikają lub zostają z nami na całe życie. Nie są groźne o ile nie wystawiamy ich często na mocną ekspozycję słoneczną. Te ciemne, mogą się bowiem przekształcić w komórki nowotworowe. Niemniej, to raczej nic, co stanowi bezpośrednie, niezależne od czynników zewnętrznych zagrożenie dla dzieci.

Nie są groźne także pieprzyki, myszki i brodawki. Również naczyniaki: płaski, zwykły i jamisty (ten może wrastać głębiej), raczej nie zmienią się w nic groźnego. Chyba, że w rodzinie znane są predyspozycje do zmian nowotworowych. Wtedy dobrze jest badać wszelkie zmiany skórne.

Uważać należy na tzw. rumień toksyczny. Wygląda jak czerwone plamki, które widoczne mogą być na całym ciele dziecka. Dość szybko znikają, bo już po kilku dniach, jednak nakładają na rodziców pewne ograniczenia. Otóż nie powinny być narażone na wysokie temperatury, bo może się rozrastać. Odradzamy więc kąpiele w wodzie cieplejszej niż 37 stopni, długie spacery na słońcu, zwłaszcza latem i jesienią. Rumień nie jest groźny dla zdrowia dziecka, ale dla wyglądu już trochę tak…

By ograniczyć jego obecność, można kąpać dziecko w roztworach (nie mogą być mocne) krochmalu, nadmanganianu potasu i używać nawilżającej oliwki. Jeśli uda się rumień zwalczyć, czasem zostaje po nim delikatny trądzik, który jednak znika po kilku dniach.

Uwaga! Jeśli znamiona skórne zaczną rosnąc, zmieniać kolory lub wda się infekcja, należy bezsprzecznie udać się do specjalisty. Nie wolno ignorować żadnych, nawet niewielkich zmian.

By całkowicie ustrzec się przed możliwymi komplikacjami, należy regularnie, mniej więcej raz na rok, kontrolować stan skóry dziecka u specjalisty z dziedziny dermatologii.